Pomimo tego, że w Tichu każdego dnia gra ponad 642 miliony Chińczyków, to gra jest bardzo skomplikowana dla większości Europejczyków. Skąd cała trudność? Właściwie… nie bardzo wiadomo. Wszak w podstawowy wariant Tichu gra się parami w cztery osoby. Aby wygrać, jeden z zawodników danej pary musi pozbyć się kart ze swojej ręki, zanim uczynią to przeciwnicy.
Karty także nie są specjalnie skomplikowane. Podzielone są na cztery rodziny (jadeit, miecz, pagodę oraz gwiazdę), a w każdej z nich znajduje się trzynaście wartości, jak w zachodniej talii do brydża. Asy są najwyższą kartą w rodzinie, a 2 najniższą. 10 znajduje się pomiędzy 9, a waletem. W talii 56 kart znajdują się także 4 karty specjalne: smok, feniks, pies i Mah Jong. Proste? Pewnie, że tak!
Gdzie więc jest owa trudność? Przyjmuje się, że w mentalności samych Europejczyków, którzy nie są w stanie szybko przystosować się do „dalekowschodniej” filozofii gry, w której punkty zbiera się za zdobycie konkretnych kart i jednocześnie jak najszybsze wyzbycie się własnych kart z ręki…
Nie przejmujcie się jednak obiegowymi opiniami. Większość graczy dość szybko zakochuje się
w niesamowitej wirtuozji rozgrywki. Bogactwo taktyki w połączeniu z przemyślaną mechaniką stawia Tichu w czołówce gier karcianych obok takich tuzów, jak brydż, kanasta czy poker. W trakcie gry sami zapewne dostrzeżecie podobieństwa do tych i kilku innych tytułów.
Do gry nie jest wymagana znajomość języka obcego, a szybkie poznanie reguł gry umożliwi Ci dołączona polska instrukcja.
PUDEŁKO ZAWIERA:
56 kart (4 specjalne karty pomocy)
instrukcja
liczba graczy: 4
wiek: od 10 lat